(…) stereotyp dużo więcej mówi o człowieku, który go tworzy, niż o tym, który jest stereotypiozwany

O tym, że ten świat jest wart próby jego naprawy, o jednym z największym lęków faszysty, że zobaczy w drugim takiego samego jak on.

O tym, że można wyróżnić dwa światy – Północy – solarny, męski, aryjski, dzielny, honorowy, rycerski i Południa – materialistyczny, merkantylny, zmysłowy, nieumiejący kontrolować swojej popędliwości i cielesności.

O procesie myślowym, gdy zastanawiasz się jak to możliwe, że gazowano ludzi kilka kilometrów od domu, a ludzie nie reagowali i jak to się ma do stosunku Polaków do uchodźców usiłujących przekroczyć granicę polsko-białoruską po 2015 r.

O damskomęskiej binarności w którą wbudowana jest przemoc, nierówność, odmienne wartościowanie – „w patriarchalnym układzie kobiecość jest produkowana z pozycji braku tego wszystkiego, co mężczyzna ma”.

O ważnym w faszyzmie założeniu, że kobiety nie robią historii. mężczyźni robią historię. – kobiety robią obiad.

O faszyzmie – doktrynie bardzo smutnych ludzi…