(…) Najzdrowsze jest to, co zostawisz na talerzu.
czyli to ile jedli pacjenci, było nawet ważniejsze od tego – co jedli – dokładki były surowo zakazane…
O ekologii, etyce i zdrowiu, Indiach „najbardziej wegetariańskim państwie świata”. O tym, że ludzie wolą zapomnieć, czym był wcześniej kotlet, który kładą na talerzu.
O dawnych poradach, które pozostają w mocy także dzisiaj – ostrzeżeniu przed siedzącym trybem życia, przejadaniem się, paleniem, i zaleceniami ruchu masażu, i unikanie stresu.
O najsłynniejszym wegetariańskim aktywiście przełomu wieków: G.B. Shawowi, oraz M. Gandhim, Tołstoju.
Boots radzi – (aż mi się ciepło na sercu zrobiło, że udaje mi się je praktykować w codziennym życiu), aby wstać wcześnie, pójść na spacer, wykonać kilka pozycji jogi, zjeść zdrowe śniadanie, w pracy nie zapominać o przerwie na szklankę soku i chwilę relaksu, kolację jeść z rodziną, a wieczór spędzić dowolnie – raczej z książką niż przed telewizorem.
Zawada zastanawiał się – jak to się dzieje, że ten sam człowiek, który głaszcze kota i brzydzi się szczurem, jednocześnie nie ma oporów przed zjedzeniem krowy?
Krótka historia wegetarianizm, okazja do refleksji. Polecam.