(…) Koszt dobrych nawyków ponosimy w teraźniejszości. Koszt złych nawyków ponosimy w przyszłości
O tym, że w dłuższej perspektywie jakość naszego życia często zależy od jakości nawyków, o strategii kumulowania marginalnych korzyści – filozofii polegającej na szukaniu sposobów na choćby minimalne udoskonalenie wszystkiego, co robisz.
O tym, że nawyki są procentem składanym od samodoskonalenia. o tym, że nawyki uosabiają tożsamość, byciu najlepszą możliwą wersją siebie wymagającą ciągłego korygowania przekonań oraz ulepszania i rozwijania swojej tożsamości.
O tym, że ludzie cechujący się najlepszą samokontrolą zwykle najmniej jej potrzebują, o tym, że łatwiej jest uniknąć pokusy, niż się jej oprzeć.
Ciekawe badania, doświadczenia, cytaty („nie trać czasu. Zawsze zajmuj się czymś pożytecznym” – B. Franklin), raporty, przykłady – jak to z czerwoną kropką na dziobie czy turlanie do gniazda dowolnego owalnego obiektu.
O 3 grupach, których zachowania w szczególności naśladujemy – bliskich, licznych i wpływowych.
O różnicy między byciem zajętym a podejmowaniem działań, o celu jakim jest opanowanie nawyku zaczynania i zasadzie Złotowłosej – która mówi, że ludzie są najbardziej zmotywowani wtedy, gdy zajmują się zadaniami będącymi na granicy ich aktualnych możliwości. Nie za trudnymi. Nie za łatwymi. Odpowiednimi.
I na koniec o tym, że „podczas gotowania ziemniaki stają się miękkie, ale jaja gotują się na twardo. Nie wpłyniesz na to, czy jesteś ziemniakiem, czy jajem, lecz możesz wybrać grę, w której lepiej jest być twardym albo miękkim”…