(…) Książki to także świat, i to świat, który człowiek sobie wybiera, a nie na który przychodzi.

Takimi lekturami powinno się zaczynać każdy rok.
Kciuk najważniejszy palec przy łuskaniu, a ludzie drobiny w porządku świata. O złudzeniach, okolicznościach, przypadkach, pomyłkach. O śmierci, miłości, relacjach, wierze w nowy, lepszy świat, wojnie.
O tym jak trudno przeżyć każdy dzień, o tym, że i tak wszyscy zostawiają po sobie taki świat, że nie chce się na nim żyć.
Saksofon, świnka, kapelusz, wzruszenia, wzburzenia i zapadające w pamięć: „pamięć jest jak studnia, im głębiej, tym ciemniej”, „w miarę jak się człowiek starzeje, wszystko wokół młodnieje”, oraz… „tak mniej więcej do połowy życia znajomych nam przybywa i przybywa, trudno nawet wszystkich zapamiętać, a od połowy zaczynają ubywać, tak że przy końcu człowiek jest już sam dla siebie jedynym znajomym”.
Bardzo polecam.